21 czerwca 2013

...jeszcze był...

Tydzień temu mąż jeszcze był. Już było wszystko pozałatwiane, dograne, a torby spakowane ale jeszcze był.
Już wiedzieliśmy co nas czeka ale jeszcze był. Wieczorem gdy już dzieci pousypiały siedliśmy na balkonie, nic nie mówiliśmy, bo każda wzmianka o wyjeździe powodowała łzy.

Dziś...

Tęsknię!

1 komentarz: